Właściwe przygotowanie dachu przed nadejściem zimy pozwoli nie tylko uniknąć rozczarowania wiosną, ale również zaoszczędzić czas i pieniądze. Pielęgnacja jest przecież znacznie łatwiejsza niż kosztowny remont pokrycia dachu i wykończenia poddasza.
Właściwie wykonane pokrycie z blachodachówki bardzo dobrej jakości powinno przetrwać bez szkody wiele lat. Warto jednak regularnie sprawdzać stan dachu, najlepiej tuż przed zimą. Dzięki temu można wykryć i naprawić nawet niewielkie usterki. Nie warto oszczędzać i rezygnować z przeglądu tym bardziej, że jego koszt nie jest wysoki, a w pierwszych latach często bywa wykonywany w ramach gwarancji przez ekipę, która układała pokrycie.
Mycie dachu
Generalnie dachy pokryte blachodachówką po ułożeniu nie wymagają specjalnych zabiegów konserwacyjnych. Większość zabrudzeń zmywa deszcz. Jest to związane z zastosowanymi powłokami ochronnymi, które ograniczają osadzanie się brudu i innych zanieczyszczeń. Jednak zgodnie z zaleceniami producentów dachy te powinny być poddawane okresowym przeglądom, a w sytuacjach, gdy zabrudzenia utrzymują się na powierzchni pokrycia – myte odpowiednimi środkami czyszczącymi. Nie należy używać do tego celu agresywnych detergentów i preparatów chemicznych, które nie są przeznaczone do pielęgnacji dachu – mogą one uszkodzić blachodachówkę i spowodować zmianę koloru jej powłoki.
Pokrycie z blachy można bez obaw czyścić miękką szczotką i wodą pod ciśnieniem. Bardziej uporczywy brud można usunąć, używając detergentu przeznaczonego do czyszczenia powierzchni powlekanych. Po kilku minutach od nałożenia takiego środka dach należy dokładnie spłukać wodą od góry. Uporczywych plam można się pozbyć, przemywając je ściereczką nasączoną białym alkoholem, terpenem pomarańczowym lub specjalnym środkiem do czyszczenia dachów. Wcześniej należy sprawdzić w mało widocznym miejscu, czy nie zniszczą one powłoki ochronnej.
Przed nadejściem zimy warto sprawdzić miejsca najbardziej narażone na zaleganie śniegu (rynny koszowe, obróbki wokół okien i kominów) lub jego ciężar (mocowania barier i płotków śniegowych). Są to miejsca, w których ryzyko przeciekania i uszkodzenia pokrycia jest największe. Prace dotyczące pielęgnacji i przeglądu dachu przed zimą najlepiej jest zlecić sprawdzonej ekipie dekarskiej lub firmie, która specjalizuje się w czyszczeniu blachodachówki.
Czyszczenie rynien
Przy okazji kontroli pokrycia warto sprawdzić drożność rynien i rur spustowych, ich ustawienie i zamocowanie. Zalegające w rynnach zanieczyszczenia nie tylko utrudniają odprowadzenie wody opadowej z dachu, ale są również dla nich dodatkowym obciążeniem. Zimą w takich miejscach łatwo tworzą się zatory lodowe, które mogą być przyczyną rozsadzania i pękania poszczególnych elementów orynnowania. Wiosną nadawać się one będą wyłącznie do wymiany.
Rynny należy oczyścić z zalegających zanieczyszczeń. Jest to konieczne także wtedy, gdy są w nich ułożone siatki. Zatrzymują one tylko duże liście i gałązki; piasek czy igliwie przedostają się przez oczka i osadzają na dnie rynien. Najlepiej je usuwać strumieniem wody z węża ogrodowego lub przy użyciu myjki ciśnieniowej (do 50 bar). Nie wolno stosować do tego metalowych narzędzi, ponieważ łatwo nimi uszkodzić powierzchnię rynien (szczególnie tych z powłoką).
Firma partnerska z Hamburga – dekarz Hamburg – > https://olbud.de
Podczas wymywania zanieczyszczeń należy też zwrócić uwagę na to, czy woda spływa do rury spustowej. Jeśli nie, konieczne jest skorygowanie spadku rynny. Powinien on wynosić około 3 mm na 1 m jej długości.
Drożne muszą być też rury spustowe. Gdy woda z nich nie wypływa lub jest jej niewiele, należy je oczyścić. Najłatwiej to zrobić, gdy w rurach są umieszczone otwory rewizyjne.